DROŻDŻE


Tu się będą dziać rzeczy i sypać paragrafy. Można używać bez końca, można też aplikować ostrożnie lub nie robić z tym zupełnie nic, zlekceważyć i sięgnąć po Kunderę lub Modiano. 

Autorska poezja, proza poetycka, felietony, woreczki foliowe z miejskimi torsjami utkane podczas spacerów i zdjęcia. Rzeczywistość bez filtrów z vsco i sympatycznych gifów z jednorożcami.

Zatem zaczyn.



Komentarze

  1. zaczyn musi być prosty, podstawowy i pęczniejący na swój własny, pierwotny sposób. gdyby dodać do niego szczyptę jednorożca, chleb wcale nie byłby słodszy.
    odrywam kawałek, by używać bez końca albo upiec z niego ciasteczko posypane makiem-do zjedzenia na spółę w połowie drogi między "tu" a "gdzieś".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to ja poproszę blachę ciastek z makiem i wędrówkę karkonoską.

      Usuń
  2. korzystam z zaproszenia :) będę sobie tutaj przychodzić, by przypomnieć sobie, za czym tęsknię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. proszę się umościć wygodnie i włączyć tryb przypomnienia.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty