DROŻDŻE
Tu się będą dziać rzeczy i sypać paragrafy. Można używać bez końca, można też aplikować ostrożnie lub nie robić z tym zupełnie nic, zlekceważyć i sięgnąć po Kunderę lub Modiano.
Autorska poezja, proza poetycka, felietony, woreczki foliowe z miejskimi torsjami utkane podczas spacerów i zdjęcia. Rzeczywistość bez filtrów z vsco i sympatycznych gifów z jednorożcami.
Zatem zaczyn.
zaczyn musi być prosty, podstawowy i pęczniejący na swój własny, pierwotny sposób. gdyby dodać do niego szczyptę jednorożca, chleb wcale nie byłby słodszy.
OdpowiedzUsuńodrywam kawałek, by używać bez końca albo upiec z niego ciasteczko posypane makiem-do zjedzenia na spółę w połowie drogi między "tu" a "gdzieś".
to ja poproszę blachę ciastek z makiem i wędrówkę karkonoską.
Usuńkorzystam z zaproszenia :) będę sobie tutaj przychodzić, by przypomnieć sobie, za czym tęsknię.
OdpowiedzUsuńproszę się umościć wygodnie i włączyć tryb przypomnienia.
Usuń